Wspominałem niedawno o plakatach wiszących na berlińskich ulicach, które hasłem „Liebe verdient Respekt” wzywają do szacunku wobec każdego rodzaju miłości. Berlin może się poszczycić jednak czymś znacznie ważniejszym. To Homo-Denkmal, znajdujący się w parku Tiergarten, niedaleko Pomnika Pomordowanych Żydów Europy, a odsłonięty 27 maja 2008 r. Pomnik zaprojektowali Michael Elmgreen i Ingar Dragset. Ma kształt prostopadłościanu, wysokiego na 3,65 metra i o długości 4,7 metra, wykonanego z betonu, tak jak 2711 stel Pomnika Pomordowanych Żydów Europy. Na przedniej ścianie pomnika umieszczono niewielkie okno, w którym znajduje się ekran. Wyświetlany jest na nim krótki film ukazujący parę całujących się mężczyzn. W pobliżu pomnika znajduje się tablica, na której w języku niemieckim i angielskim wyjaśniono historyczne tło i cel powstania pomnika: „W nazistowskich Niemczech homoseksualizm był prześladowany w stopniu niespotykanym wcześniej w historii. W 1935 roku narodowi socjaliści wydali nakaz penalizacji wszelkich homoseksualnych kontaktów pomiędzy mężczyznami; przepisy dotyczące homoseksualnych zachowań w paragrafie 175 kodeksu karnego zostały znacząco rozszerzone i zaostrzone. Pocałunek był wystarczającym powodem do oskarżenia. Skazano ponad 50 000 osób. Na mocy paragrafu 175 karano umieszczeniem w więzieniu, w niektórych przypadkach kastracją. Tysiące mężczyzn wysłano do obozów koncentracyjnych, ponieważ byli gejami; wielu z nich poniosło tam śmierć. Umierali z głodu, chorób i znęcania się lub byli ofiarami zaplanowanych zabójstw. Narodowi socjaliści zniszczyli społeczności gejów i lesbijek. Kobiecy homoseksualizm nie był prześladowany, z wyjątkiem zaanektowanej Austrii; narodowi socjaliści nie uznali go za tak groźny, jak męski. Jednakże lesbijki, które weszły w konflikt z reżimem, również były ofiarami represji. W nazistowskim reżimie geje i lesbijki żyli w strachu i pod stałą presją ukrywania własnej seksualności. Przez wiele lat homoseksualne ofiary narodowego socjalizmu nie były ujmowane w publicznych upamiętnieniach – ani w RFN, ani w NRD. Zarówno w Zachodnich, jak i Wschodnich Niemczech homoseksualizm nadal był ścigany przez wiele lat. W RFN paragraf 175 pozostał w mocy bez żadnej poprawki do 1969 roku. Z powodu swojej historii Niemcy są szczególnie odpowiedzialne za aktywne sprzeciwianie się naruszeniom praw człowieka gejów i lesbijek. W wielu częściach świata ludzie nadal są prześladowani z powodu swojej seksualności, homoseksualna miłość pozostaje nielegalna, a pocałunek może być niebezpieczny. Pomnikiem tym Republika Federalna Niemiec zamierza uhonorować ofiary prześladowania i morderstw, utrzymać przy życiu wspomnienie tej niesprawiedliwości i stworzyć trwały symbol sprzeciwu wobec wrogości, nietolerancji i wykluczenia gejów i lesbijek.” Mówiono kilka lat temu o projekcie podobnego homopomnika w Warszawie. Nie został niestety zrealizowany. Myślę, że dobrze byłoby wrócić do tej idei. Geje i lesbijki, jak każda grupa społeczna, potrzebują miejsca, które byłoby ich symbolem, do którego mogliby się odwoływać, przy którym mogliby się spotykać. Ja oglądając berliński pomnik byłem bardzo wzruszony. Myślę, że to szczególny symbol, tym bardziej, że w szczególnym miejscu. Film wyswietlany wewnątrz pomnika
wtorek, 7 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz