Wczorajsza decyzja Trybunału w Strasburgu wywołała falę komentarzy, a nam dała kroplę nadziei, że będzie kiedyś lepiej. Niestety politycy nasze nadzieje szybko ostudzili. Co prawda SLD zapowiedziało, że zacznie prace nad ustawą o związkach partnerskich (tylko ile razy można obiecywać i nie dotrzymywać obietnic?!), ale prawa strona sceny politycznej wybucha złością nie tylko na myśl o związkach partnerskich, ale i posiadaniu przez gejów jakichkolwiek praw. Wystarczyło posłuchać wczoraj nonsensów wygłaszanych przez Gowina. A przecież PO lansuje się na partię postępową i liberalną. W sprawie głos zabrał też naczelny homofob polskiego pseudodziennikarstwa - Terlikowski - dając popis głupoty, prostactwa i zwykłego chamstwa, na co jedyną właściwą reakcją powinno być splunięcie mu w twarz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz