Kościół katolicki kolejny raz stanął po stronie nietolerancji i niesprawiedliwości. Kościół protestuje przeciwko unijnej dyrektywie równościowej, która ma walczyć z dyskryminacją ze względu na religię, niepełnosprawność, wiek i orientację seksualną. Nie chodzi tu tylko o dyskryminację w pracy, ale inne sytuację społeczne, np. wynajem mieszkania czy organizacja wystaw czy szkoleń. Jak pisze portal EUObserver dyrektywa ta jest w trakcie procesu akceptacji, jej projekt przyjął już europarlament, teraz decyzję mają podjąć rządy państw UE. Kościół mówi, że „praktyczne wdrożenie tego prawa może zmienić tę dyrektywę w mechanizm opresji”. Pokazuje to wyraźnie, że kościół katolicki ogarnięty jest nadal moralną ślepotą i nie dostrzega, że zakaz dyskryminacji służy zagwarantowaniu równego traktowania wszystkim obywatelom i zapewnieniu sprawiedliwości społecznej. Kościół katolicki będąc sam oprawcą udaje ofiarę, co jest potwierdzeniem totalnej ignorancji i hipokryzji tej organizacji. Przypomina w tym wilka udającego owcę. Opowiadając się przeciwko unijnej dyrektywie w sprawie równego traktowania popiera łamanie praw człowieka. Dyskryminacja jest zbrodnią przeciwko ludzkości i koniecznym jest jej potępienie i zwalczanie. Sankcjonowanie dyskryminacji jest formą apartheidu i przejawem faszyzmu. Nie wolno o tym nigdy zapomnieć.
czwartek, 6 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W dużej mierze za stanowisko Kościoła odpowiedzialny jest Karol Wojtyła i jego następca. Obaj wprowadzili Kościół z posoborowej gorączki liberalizacji w zimne korytarze ze średniowiecznym zapaszkiem uhonorowane wprowadzeniem mszy trydenckiej, zamknięciem dyskusji nt. kapłaństwa kobiet, małżeństw księży i zakazem wyświęcania gejów na księży. O sprawach anty koncepcji nawet nie mówię. Porażka. Dobrze być obok tej wspólnoty ciemnoty.
OdpowiedzUsuń