Wczorajszy wieczór spędziłem oglądając francuską produkcję Oliviera Ducastel i Jacquesa Martineau Nés en 68 (Urodzeni w 68). Film to prawdziwa epopeja pokazująca losy głównych bohaterów na przestrzeni 40 lat wplecionych w główne wydarzenia społeczno-polityczne, jakie miały miejsce we Francji od zamieszek studenckich i rewolucję seksualną poprzez upadek muru berlińskiego, epidemię AIDS do czasów współczesnych. Nés en 68 to film o ideach, o marzeniach, o walce z losem, o ponoszonych porażkach i tkwiącej w ludzaich mimo to wiecznej nadziei na lepsze jutro. Jeśli ktoś nie miał okazji obejrzenia tego filmu to zachęcam do zrobienia tego.
niedziela, 25 lipca 2010
Nés en 68
Wczorajszy wieczór spędziłem oglądając francuską produkcję Oliviera Ducastel i Jacquesa Martineau Nés en 68 (Urodzeni w 68). Film to prawdziwa epopeja pokazująca losy głównych bohaterów na przestrzeni 40 lat wplecionych w główne wydarzenia społeczno-polityczne, jakie miały miejsce we Francji od zamieszek studenckich i rewolucję seksualną poprzez upadek muru berlińskiego, epidemię AIDS do czasów współczesnych. Nés en 68 to film o ideach, o marzeniach, o walce z losem, o ponoszonych porażkach i tkwiącej w ludzaich mimo to wiecznej nadziei na lepsze jutro. Jeśli ktoś nie miał okazji obejrzenia tego filmu to zachęcam do zrobienia tego.
Etykiety:
Homocinema
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz