Około 2 tysięcy osób przeszło przez Jerozolimę w paradzie, która miała bardzo mocny wydźwięk polityczny. Jerozolimska parada różniła się znacząco od tych, które odbywają się w Tel Avivie. Nie tylko pod względem liczby uczestników, których było ponad 10-krotnie mniej niż w gejowskiej stolicy Izraela, ale zwłaszcza charakterem. W odróżnieniu od Tel Avivu paradzie w Jerozolimie towarzyszyły protesty religijnych oszołomów, a sama parada bardziej przypominała polityczny marsz niż karnawał. Marsz zaczął się minutą ciszy dla upamiętnienia ofiar ubiegłorocznego zamachu w centrum gejowskim w Tel Avivie. Burmistrz Jerozolimy Nir Barkat odmówił wzięcia udziału w paradzie. Organizatorzy parady w proteście postawili puste krzesło z napisem „zarezerwowane dla burmistrza Nira Barkata”. Marsz po raz pierwszy w historii miał tak długą trasę, liczącą 2,5 km, która skończyła się pod izraelskim Knesetem, co miało podkreślić polityczny i protestacyjny wymiar imprezy. Silnie akcentowano potrzebę wprowadzenia w Izraelu cywilnych małżeństw dostępnych dla par homoseksualnych, ale i w ogóle małżeństw cywilnych, których w Izraelu nie ma.
sobota, 31 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z RACJI WYKONYWANEGO ZAWODU /PRACUJE W TURYSTYCE/ BYWAM BARDZO CZESTO W WARSZAWSKIM NOVOTELU,KTORY JEST JUZ TRADYCYJNA BAZA NOCLEGOWA DLA MLODZIEZOWYCH WYCIECZEK Z IZRAELA.MAM CZESTY KONTAKT Z IZRAELCZYKAMI I MUSZE POWIEDZIEC,ZE JESTEM POD ICH WRAZENIEM!
OdpowiedzUsuńPOMIJAJAC ICH ATRAKCYJNOSC FIZYCZNA/TAKIE CIACHA,ZE OCZY WYLAZA NA WIERZCH:-)/MUSZE POWIEDZIEC,ZE TAMTEJSZA MLODZIEZ JEST O WIELE BARDZIEJ OTWARTA,TOLERANCYJNA I "SWIATLA" OD NASZEJ...!PRZEGADALEM Z NIEJEDNYM CHLOPAKIEM STAMTAD NIEJEDNA GODZINE I NAPRAWDE UWIERZCIE MI-WIELE NASZA NACJA MOGLABY SIE OD NICH NAUCZYC!!SA WZORCEM GODNYM DO NASLADOWANIA!