Media donoszą: „Sojusz finalizuje pracę nad ustawą o roboczej nazwie "o związkach rejestrowanych". Projekt, nad którym pracują: poseł Sławomir Kopyciński, mazowiecka radna tej partii Katarzyna Piekarska i działacze Kampanii przeciwko Homofobii, ma trafić do laski marszałkowskiej w marcu.”
A ja czytam i myślę, że będzie finalizował do wyborów, potem trafi do laski marszałkowskiej, a na koniec trafi do biurka Marszałka i zaginie. Sojusz odnajdzie projekt za 4 lata przed kolejnymi wyborami, żeby zapowiedzieć, że finalizuje prace nad nim. Oj?! Jakbym skądś to już znał. Czyżby to de ja vu?!
A ja czytam i myślę, że będzie finalizował do wyborów, potem trafi do laski marszałkowskiej, a na koniec trafi do biurka Marszałka i zaginie. Sojusz odnajdzie projekt za 4 lata przed kolejnymi wyborami, żeby zapowiedzieć, że finalizuje prace nad nim. Oj?! Jakbym skądś to już znał. Czyżby to de ja vu?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz