Tak jak Bart miałem nieprzyjemnosć czytać tego chama Terlikowskiego i ręce mi opadły po przeczytaniu jego wypocin (oficjalnie tekstu "Rewolucja homoseksulana") w Rzeczpospolitej. Terlikowski kolejny raz nie wykazał się ani inteligencją, ani logicznym mysleniem, ani nawet przyzwoitoscią. Ale trudno, nie wszyscy ludzie są inteligentni i uczciwi. Tych mniej rozgarniętych i z brakami edukacyjnymi też trzeba kochać. I edukować oczywiscie. Braki przyzwoitosci będzie chyba najtrudniej uzupełnić, ale próbować Pan Terlikowski nie tylko może ale nawet powinien. Szokuje mnie jednak przede wszystkim to, że gazeta publikuje te wytwory szalonego umysłu jako złote mysli intelektualisty. A prawda taka, że Terlikowski ani nie jest intelektualistą, a jego mysli nie są nawet z aluminium. Terlikowski to po prostu prosty cham, który zionie homofobiczną nienawiscią, kłamie, manipuluje faktami i wzywa do nienawisci. Opętany jest przez różnego rodzaju fobie, które uniemożliwiają mu trzeźwy osąd rzeczywistosci. A tego żadna szanująca się gazeta nie powinna promować. Ale jaka gazeta tacy jej publicysci. A poziom niestety rynsztoku.
Dowodzenie, że mój związek z ukochaną osobą to tylko seks, a skoro tylko seks to równy zoofilii uważam za bezczelny i idiotyczny. Po pierwsze - związek homoseksualny to związek 2 osób tak jak heteroseksualny, a więc z zoofilią nic wspólnego nie ma. Po drugie - mój związek to nie tylko seks, ale także miłosć i oddanie. Poza tym cechuje go wiele innych własciwosci, niczym nie różniących się od tych, którymi cechuje się związek heteroseksualny. Sprowadzanie przez Pana Terlikowskiego wszystkiego do jebania swiadczyć może o jakiejs jego fiksacji na tym punkcie, ale to już jego problem a nie mój.
Jednoczesnie chciałbym uswiadomić Panu Terlikowskiemu, że dla heteroseksualistów, tak jak i dla homoseksualistów, seks jest uprawiany dla przyjemnosci, służy okazaniu ciepła i czułosci drugiej osobie, jest wyrazem miłosci. Jeżeli Pan Terlikowski uprawia seks tylko w celach prokreacyjnych to współczuje i jemu i partnerce (lub partnerowi).
Dowodzenie, że mój związek z ukochaną osobą to tylko seks, a skoro tylko seks to równy zoofilii uważam za bezczelny i idiotyczny. Po pierwsze - związek homoseksualny to związek 2 osób tak jak heteroseksualny, a więc z zoofilią nic wspólnego nie ma. Po drugie - mój związek to nie tylko seks, ale także miłosć i oddanie. Poza tym cechuje go wiele innych własciwosci, niczym nie różniących się od tych, którymi cechuje się związek heteroseksualny. Sprowadzanie przez Pana Terlikowskiego wszystkiego do jebania swiadczyć może o jakiejs jego fiksacji na tym punkcie, ale to już jego problem a nie mój.
Jednoczesnie chciałbym uswiadomić Panu Terlikowskiemu, że dla heteroseksualistów, tak jak i dla homoseksualistów, seks jest uprawiany dla przyjemnosci, służy okazaniu ciepła i czułosci drugiej osobie, jest wyrazem miłosci. Jeżeli Pan Terlikowski uprawia seks tylko w celach prokreacyjnych to współczuje i jemu i partnerce (lub partnerowi).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz