"To znaczy mój syn to wiedział, co to jest kurwa, lesbijka, homoseksualista, pedofil, bo ja go tego uczyłam. A moi rodzice mi tego nie mówili, bo wtedy nie było takich zagrożeń. A może się wstydzili?" - Anna Dymna
Trudno tę homofobczną wypowiedź skomentować inaczej jak bezdenna głupota i chamstwo. Po pierwsze - skandalem jest dla mnie mówienie o lesbijkach i gejach jako zagrożeniu. I to jeszcze w zestawieniu z pedofilią. Po drugie - wszystkie wymienione przez Dymną zjawiska występowały zawsze. Dymna nigdy nie mogła się poszczycic intelektem wysokich lotów. Kreowanie się przez na anioła nigdy z niej anioła też nie uczyniło. Katolickie powiązania Dymny też dają do myslenia i jasno wskazują na zakażenie jej tą ideologią. Jednak wypowiedź ta bulwersuje i jest skandaliczna. Osoba publiczna, która wypowiada takie chamskie teksty w cywilizowanym kraju byłaby wykluczona. U nas może się popisywać chamstwem w Gazecie Wyborczej. Smutne.
wtorek, 10 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aż trudno w to uwierzyć... Gdzie można przeczytać jej wypowiedź? Szukam, szukam i nigdzie nie widzę...
OdpowiedzUsuń