środa, 16 marca 2011

Profesjonalny Niemiec

Z zażenowaniem czytam przeróżne krytyczne opinie na temat Szymona Niemca. Idiotyczne jest samo to, co geje zarzucają Niemcowi? A zarzucają, że jest za kolorowy, więc śmieszny, że chodzi do Fantomu, więc się kurwi, że ma długie włosy, więc wygląda jak błazen. Najzabawniejsze jest jednak zarzucanie Niemcowi, że jest nieprofesjonalny. A jaki jest - do jasnej cholery - wyznacznik profesjonalizmu w posługach religijnych? Obsługa klienta? Sprzedaż towaru o nazwie „bóg”, którego ani nie można zobaczyć ani dotknąć? Wkurwia mnie ten katolicki i zaściankowy kołchoz, jakim jest Polska. I porąbani polscy geje, którzy miotają się między zakrystią a darkroomem i w każdym z tych miejsc udają kogoś innego niż są. Do tego wszechobecne bogoojczyźniane klimaty, gdzie ksiądz ma mieć czerwoną od wódy mordę, osadzoną na wypasionym tułowiu, czarną sutannę dla wiernych i futro z Włoch dla gosposi lub BMW dla umiłowanego i bardzo osobistego sekretarza… To jest profesjonalne?! Ja rzygam na taki profesjonalizm.

Podoba mi się komentarz jednego z forumowiczów Innej Strony, który stając w obronie Niemca napisał tak:

„Skąd ten nieprofesjonalizm?

Czy amerykański pastor urządzający masowe palenie Koranu jest bardziej profesjonalny?
A może bardziej profesjonalny jest ten, jeżdżący po całym kraju i obwieszczający, że miał wizję końca świata w maju 2011?
Czy też najbardziej profesjonalni są baptyści ze swoimi hasłami "Bóg nienawidzi pedałów!" ?
Lub też szczytem profesjonalizmu są katoliccy kardynałowie, korzystający w ukryciu z usług watykańskich żigolaków?

I jak to się ma do profesjonalizmu księdza w Kościele Episkopalnym w Anglii, który niedawno wziął huczny ślub ze swoim - sporo młodszym - narzeczonym?
Jak ma się do profesjonalizmu pierwszej na świcie wyświęconej przez luteran lesbijki, wychowującej w związku partnerskim dziecko?


Nie wiem, jak to się wszystko ma do powagi i profesjonalizmu, ale ja z dwojga złego wolę duchownego jawnie chodzącego do gejowskich klubów, niż tych robiących to w ukryciu.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz