Kolejne gejowskie eventy za nami, tym razem w skandynawskich stolicach – w Sztokholmie, w Reykjaviku. W obu miastach było barwnie i bardzo piknikowo. Politycznie też było, zwłaszcza w Sztokholmie z powodu jesiennych wyborów parlamentarnych, choć „politycznie” w wydaniu szwedzkim czy islandzkim znaczy zupełnie coś innego niż u nas, bo postulatów legalizacji małżeństw homoseksualnych czy adopcji przez pary homoseksualne już w tych krajach nie ma z tego prostego względu, że zostały one zrealizowane. Politycznie było zaś przez udział wielu polityków – od tych z partii lewicowych, poprzez liberałów aż po chrześcijańską prawicę. Gay Pride jest olbrzymim wydarzeniem zwłaszcza dla Reykjaviku, gdzie udział w festiwalu wzięło w tym roku około 90 tys. osób, co przy liczbie mieszkańców wynoszącej 131 tys. jest czymś wręcz niewiarygodnym. Gay Pride w Reykjaviku promował w tym roku utwór „Dáinn úr ást” (który jest islandzojęzyczną wersją jego wcześniejszego przeboju „I want to know”), który zaśpiewał Friðrik Ómar, znany z zespołu Eurobandið, reprezentującego kilka lat temu Islandię w konkursie Eurowizji.
Wczoraj odbyła się rówież parada w Amsterdamie. Pogoda w tym roku nie dopisała organizatorom. Mimo to i tak impreza zgromadziła pół miliona osób, a kanałami przepłynęło ponad 80 łodzi.
Reykjavik
Wczoraj odbyła się rówież parada w Amsterdamie. Pogoda w tym roku nie dopisała organizatorom. Mimo to i tak impreza zgromadziła pół miliona osób, a kanałami przepłynęło ponad 80 łodzi.
Reykjavik
Sztokholm
Amsterdam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz