poniedziałek, 24 stycznia 2011

Tańcem opanowywać świat


Dziś newsy niestety dalej homofobiczne. Zacznę o austriackiego „Tańca z gwiazdami” , w którym ma wystąpić para jednopłciowa. Nie podoba się to podstarzałemu już dziś byłemu kierowcy rajdowemu Nikiemu Lauda. Powiedział on, że państwowa telewizja publiczna, która jest finansowana z pieniędzy wszystkich obywateli nie powinna „propagować” homoseksualizmu. Oświadczył ponad to, że nie chce by dzieci patrzyły na parę dwóch mężczyzn tańczących ze sobą bo mogą to chciećnaśladować oraz, że to sprzeczne z kulturą i tradycją, bo „nigdzie w żadnej dyskotece ani na żadnym balu nie ma tańczących ze sobą mężczyzn”. Poza tym powiedział, że jest „tolerancyjny” i nie ma nic do gejów, ale boi się, że „niedługo będzie musiał przepraszać za to, że jest heteroseksualny”. Co za wredna homofobiczna kreatura z tego dziadygi! Nie zauważyłem, by heteroseksualiści byli w jakiś sposób zagrożeni i musieli przepraszać. Co za absurd! Natomiast widzę, że Niki Lauda chętnie chciałby, żeby geje przepraszali za to, że są gejami i nie pokazywali się publicznie. Jak słusznie zauważył Lauda ORF to telewizja państwowa, finansowana ze środków obywateli, a więc także gejów i lesbijek. To, że w jednym programie pokazuje się parę jednopłciową jest oczywistą dysproporcją w odniesieniu do liczby obywateli homoseksualnych, którzy także utrzymują telewizję publiczną. Myślenie Laudy jest bardzo pokrętne i zaburzone – skoro płacą i hetero i homo to pokazujmy tylko hetero. Poza tym dziwi mnie, że Lauda nie wie, że istnieją dyskoteki, gdzie tańczą ze sobą pary męsko-męskie i damsko-damskie. Tak się składa, że bywam zazwyczaj tylko w lokalach gdzie tańczą takie pary. Nie jestem jednak tak ograniczony jak Lauda by twierdzić, że nigdzie nie tańczą pary mieszane. Nie ma też nic złego w tym, że dzieci patrzyłyby na dwóch mężczyzn tańczących razem, ani w tym, że same próbowałyby tańczyć z kolegą czy koleżanką tej samej płci. Jakby od tańczenia w dzieciństwie z osobą odmiennej płci zostawało się hetero to ja nie miałbym szans być dzisiaj homo, a wielu moich heteroseksualnych znajomych powinno wić dziś gniazdka rodzinne z osobami tej samej płci. Co zaś historii i tradycji to tańce samych mężczyzn lub samych kobiet mają być może nawet dłuższą tradycję niż par damsko-męskich. Powiem więcej, tańce takie są niekiedy tradycyjnymi tańcami. Z ciekawostek można wymienić między innymi to, że tango początkowo tańczone było tylko przez pary mężczyzn. Ale jak ktoś całe życie spędził za kierownicą i doznał tylu urazów głowy co Niki Lauda to może nie powinno dziwić, że wionie głupotą.

Druga i trzecia niepokojąca sprawa pochodzi z Wielkiej Brytanii, której prawo przechodzi korzystne zmiany, a społeczeństwo jakby im na przekór przeżywa ostatnio jakieś dziwne odrodzenie homofobii. Rząd wprowadził w życie nowe wytyczne dla systemu oświaty, zgodnie z którymi szkoły są zobowiązane do promowania różnorodności i akceptacji oraz włączania tematyki związanej z homoseksualizmem podczas zajęć. Melanie Phillips, która zasłynęła już z homofobii po śmierci Stephana Gately pisząc że powodem śmierci jest homoskesulizm (!?!), znów chwyciła niestety pióro w rękę i wymazała artykuł, w którym oskarża rząd o „pranie mózgów” uczniom, co ma niby następować podczas mówienia im o homoseksualizmie. Nie rozumiem czemu mówienie o homoseksualnym kontekście Sonetów Szekspira czy homoseksualizmie Leonarda da Vinci ma być praniem mózgów, a mówienie o heteroseksualnych Sonetach do Laury Petrarki już nie? Tego nie da się wytłumaczyć bo to absurd. Artykuł opublikowała gazeta Daily Mail, która ostatnio zaprezentowała rysunek pary gejów jako neonazistów. Widać, że brak słońca na Wyspach co niektórym wyraźnie szkodzi.
Inna zaskakująca wiadomość z Wielkiej Brytanii jest taka, że niejaki Hans-Christian Raabe, który nieraz już szokował homofobią, członek chrześcijańskiego ruchu Maranatha, który bredzi, że homoseksualizm trzeba leczyć i że prowadzi on do uzależnienia od narkotyków i jest związany z pedofilią, został rządowym doradcą do spraw zwalczania narkomanii. Spotkało się to z krytyką Partii Pracy, ale Pan Raabe jak na razie nie stracił posady i nie zapowiada się, by miało to nastąpić. Jest to dla mnie dowód, że prawicy – czy to brytyjskiej czy polskiej czy japońskiej – ufać nie można, choćby nie wiem jak bardzo udawała, że nie jest homofobiczna. Homofobiczne zaburzenia są niestety sprzężone z prawicą. Prawica zawsze i wszędzie reprezentuje poglądy wsteczne. Brytyjska prawica jest może i mniej wsteczna nie tylko od polskiej prawicy ale i od polskiej lewicy, jednak nie zmienia to faktu, że jest jednocześnie siłą wsteczną w stosunku do brytyjskiej lewicy.

Czwarta rzecz o której chcę dziś wspomnieć to amerykańska „kontrreformacja”, która ogarnia stan po stanie i cofa Stany Zjednoczone do czasów Reagana. Prawica w Iowa, Wyoming i Ohio zamierza doprowadzić do całkowitego zakazu uznawania nie tylko małżeństw jednopłciowych, ale jakichkolwiek związków między osobami te samej płci. Kolejne prawicowe stany ogarnia homofobiczna gorączka. Ostatnio w Stanach Zjednoczonych zmiany prawne przebiegają w bardzo dziwny sposób – jeden krok naprzód i zaraz jeden do tylu. I chyba nie będzie temu końca do momentu, gdy sprawa małżeństw jednopłciowych zostanie uregulowana na poziomie federalnym. Nie wiem czy będzie to dokonane decyzją sądu najwyższego czy w drodze parlamentarnej, ani kiedy to nastąpi, ale wierzę głęboko, że tak się stanie. Inaczej Stany Zjednoczone będą się pogrążały w coraz większym chaosie prawnym.

A na koniec bardzo nietradycyjne wg Niki Laudy tańce monopłciowe.











Tutaj Lauda zapewne dostrzegłby seksualne ménage à trois



zaś poniżej to myślę dla Laudy już orgia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz