niedziela, 30 stycznia 2011
Kυνοδοντας
Kυνοδοντας czyli Kieł jednych zachwyci, inni zapewne będą znudzeni, a jeszcze inni powiedzą, że to gniot. Ja po obejrzeniu filmu nie wiem co myśleć o nim. Znudzony nie byłem, gniotem bym go nie nazwał, ale i do zachwytu daleko. Pewny jestem tylko tego, że warto go obejrzeć. Choćby po to, by po seansie wpaść w dycyzyjną rozterkę jak ja. Dziwne, ale ciekawe.
Etykiety:
Out of category
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz