środa, 30 września 2009

Nie religia, lecz filozofia wypełnia moje życie


Pani Maria Szyszkowska była i jest dla mnie autorytetem moralnym. W mottcie bloga, którego jest autorką, zawarte jest dokładnie to, co ja sam chciałbym wyrazić. Polecam wszystkim blog prof. Marii Szyszkowskiej -http://szyszkowska.bloog.pl/ Szkoda, że wycofała się z polityki. Myślę, że jej odejście z polityki jest ogromną stratą dla społeczeństwa, a jednoczesnie bardzo zubożyło świat polskiej polityki. Piszę dziś o prof. Szyszkowskiej właśnie z uwagi na to, że brakuje mi bardzo jej osoby na scenie politycznej. Prezentowane przez nią poglądy odzwierciedlają bardzo silnie moje własne, a pod jej mottem życiowym mógłbym się sam bardzo chętnie podpisać. Prof. Szyszkowska to dla mnie osoba wyjątkowa, bardzo wysoko oceniam jej dorobek jako filozofa i etyka oraz postawę życiową. Ponieważ uważam, że mądrych ludzi i ich poglądy warto zawsze i wszędzie promować to też i pozwalam sobie na moim blogu na przytoczenie wybranych cytatów prof. Szyszkowskiej. Mam nadzieję, że będą one dla wielu inspirujące i wzbogacające.

Człowiek
• Chorym jest mówienie o dzieciach nienarodzonych – embrion nie jest człowiekiem. Nawet w momencie urodzenia my jesteśmy zaledwie zadatkiem na człowieka. Człowiekiem stajemy się całe życie, o ile wkładamy w to dużo, dużo wysiłku.
• W momencie urodzenia, przyjścia na świat, rozpoczyna się życie biologiczne, wtedy nie ma już wątpliwości, że to jest człowiek. Ale w pełni człowiekiem stajemy się w ciągu naszego życia, zdobywając się na wysiłek rozwijania świadomości, poglądu na świat i charakteru.
• Bardzo cenię rodzinę, ale na człowieka należy spoglądać jako na kogoś indywidualnego, nie zaś cząstkę rodziny.
• Cywilizacja dostatku dóbr materialnych błędnie jest kojarzona z czasem szczęśliwości. Żeby być szczęśliwym, poza innymi warunkami (subiektywnymi i zróżnicowanymi indywidualnie), niezbędny jest kontakt z drugim człowiekiem, a nie z rzeczami.
• Człowiek może znacznie więcej, niż mu się wydaje. I jeszcze więcej niż mu się na co dzień chce. Niech zatem zdąża do najwyższych wartości!
• Europa ze swoim kultem biologicznej młodości wydaje się pusta w zestawieniu z azjatyckim kultem wieku sędziwego.
• Ja nie chcę negować tradycyjnych polskich wartości, a jedynie troszczę się o to, by ci Polacy, którzy mają odmienne systemy wartości mogli znaleźć miejsce we wspólnej naszej ojczyźnie.
• Jest przerażające społeczeństwo, w którym jest miejsce tylko, na przykład, dla heteroseksualistów.
• Jeśli ktoś jest fanatykiem, to można się spodziewać, że będzie działać konsekwentnie. Jego działania są możliwe do przewidzenia. Natomiast bezideowość jest bardzo niebezpieczna, bo działania ludzi i ugrupowań bezideowych, wyłącznie pragmatycznych, nie są możliwe do przewidzenia.
• Klonowanie koresponduje z nadzieją człowieka na nieśmiertelność, bo w gruncie rzeczy nikt nie chce umierać. Ludzie mający powyżej stu lat, jeżeli są świadomi, też pragnęliby dalej żyć, czy księża rozmaitych wyznań również leczą się, by zbyt szybko nie odchodzić z tego świata. Tak więc klonowanie to jest pewna nadzieja na przedłużenie życia i na trwanie w zdrowiu.
• Nie mam wątpliwości co do tego, że powinno się zezwolić na badania dotyczące klonowania, ponieważ nie można w żadnym wypadku stawiać bariery, gdy chodzi o dociekanie prawdy. Uczony musi mieć wolność prowadzenia badań.
• Popieram prawo ludzi do bycia sobą.
• W Polsce panuje nieuprawniony, przemożny kult rodziny, który sprawia, że człowiek nie jest postrzegany jako byt autonomiczny, ale jako część rodziny heteroseksualnej.
• W Polsce powstał niezdrowy kult dziecka. Dziecko stało się bożyszczem rodziny.
• Związki homoseksualne mają przewagę nad heteroseksualnymi i są wartościowsze. Tu bowiem dwoje ludzi żyje dla siebie nawzajem. Nie dla otoczenia, rodziny, dzieci, ale właśnie tylko dla siebie.

Demokracja
• Często przeceniamy wartość demokracji, jest to ustrój, który ma tyle samo wad co zalet.
• Jednym z fałszywych mitów jest powtarzane bezmyślnie przekonanie, że słuszne jest to, co uznaje większość.
• Liczba jednostek opowiadających się za jakimś twierdzeniem nie decyduje o jego słuszności.
• Trzeba bronić demokracji, ponieważ w Polsce coraz wyraźniejsze są tendencje autorytarne, a faszyzm staje się coraz bardziej widoczny.
• W Polsce przeszliśmy od dominacji marksizmu do państwa katolickiego, które nazywamy demokracją.
• W ustroju demokratycznym nie wolno narzucać całemu społeczeństwu określonych poglądów religijnych i moralnych.
• Według przyjętych kryteriów demokracji, media publiczne powinny dawać ten sam czas antenowy różnym światopoglądom i partiom, w tym także pozaparlamentarnym. Jaka jest rzeczywistość – wszyscy wiemy.

Eutanazja
• Dyskutując o eutanazji, trzeba wziąć pod uwagę zdanie osób bardziej wrażliwych, które nie są w stanie znieść tego czekania na nieodwołalną śmierć. Zdarza się, że niektórzy chcieliby ją przyśpieszyć. Dlaczego mocą przepisów prawnych miałoby się komuś w tym przeszkadzać?
• Jestem zwolenniczką traktowania człowieka jako istotę wolną i właśnie szacunek dla wolności człowieka skłonił mnie do napisania kilka lat temu książki, a teraz do przygotowania ustawy, według której człowiek – będący w pełni władz umysłowych i świadomości tego, co mówi i chce zrobić – powinien mieć prawo poddania się eutanazji.
• Mi eutanazja nie jest potrzebna, bo nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji. Sądzę, że prawo nie powinno być wyrazem pewnych określonych kanonów moralnych.
• Nikt nie pytał nas, czy chcemy przyjść na świat. Dlaczego więc w sytuacjach skrajnych nie mielibyśmy sami decydować o śmierci i sposobie odejścia z ziemi? Dlaczego zmuszać kogoś do znoszenia nadmiaru cierpień?
• O eutanazji często dyskutują ci, którzy nie mają dostatecznie rozwiniętej wyobraźni i uczuciowości, by móc postawić siebie w sytuacji człowieka pragnącego śmierci.
• Pragnienie eutanazji, gdyby była ona możliwa, wyraziłyby jedna czy dwie osoby w ciągu roku. Są jednak osoby, które nie potrafią sobie poradzić z niekontrolowalnością śmierci.
• Prawne zezwolenie na eutanazję nikogo nie zmuszałoby do jej popełnienia. Możliwość nie jest przymusem.
• W każdym społeczeństwie wypadków eutanazji jest bardzo mało. Jej przeciwnicy są z reguły – o paradoksie! -zwolennikami prowadzenia wojen. To ogromne zakłamanie.
• W wielu katolickich wystąpieniach miesza się eutanazję z holokaustem! To jest skandal i obraza ofiar holokaustu.

Filozofia
• Bycie przeciwnikiem czegoś we własnym życiu nie powinno znaczyć, że innym na to nie zezwalamy.
• Bytując w izolacji od ludzi odczuwa się bezwartościowość swego istnienia.
• Chciałabym, żebyśmy wreszcie przestali żyć w zakłamaniu.
• Jestem kantystką. Uważam, że własne poglądy należy wcielać w życie. O prawdzie poglądów decydują działania.
• Jesteśmy obdarzeni – jako najsilniejszym – instynktem samozachowawczym. I jest dramatem, że zostały stworzone istoty z tak silnym instynktem samozachowawczym, a jednocześnie skazane na śmierć. W mojej ocenie to niezwykle okrutne i nie potrafię sobie z tym poradzić. Stąd moje studia filozoficzne.
• Mam o wiele większe zaufanie do intuicji niż do rozumu. Bo rozum podlega manipulacji, a i tak jesteśmy wystarczająco manipulowani żyjąc w koniunkturalnym społeczeństwie.
• Marksizm nie jest poglądem, wbrew pewnym mniemaniom w Polsce, którego należałoby się wstydzić. Marksizm jest nurtem filozoficznym mającym przedstawicieli w Europie Zachodniej. Ten nurt filozoficzny nigdy nie był mi bliski, ale bronię prawa do wolności wyboru stanowiska filozoficznego.
• Można żyć albo ciekawie i niewygodnie i pokonywać w sobie wygodnictwo, albo wygodnie i nieciekawie.
• Najbardziej niebezpieczna jest obojętność.
• Należy mierzyć siły na zamiary i dążyć do celów z pozoru nieosiągalnych.
• Nasze życie jest zaprawione zbyt małą dozą buntu i zbyt wielką skłonnością przystosowywania się do tego, co powszechne.
• Nie przyzwyczajać się, lecz w tym, co znane, odnajdywać nowe – oto droga wzbogacająca codzienność.
• Nigdy nie ulegać pokusom konformizmu, bo nic tak nie paczy charakterów, jak konformizm, czyli rezygnowanie z własnych poglądów, udawanie innych, tych które przynoszą wymierne korzyści życiowe.
• Poddanie się i zagubienie w rutynie życia, pogodzenie się z zastaną rzeczywistością bądź sprowadzenie życia do wygodnego urządzenia się w nim – to utrata możliwości samostwarzania siebie, droga bezmyślna i donikąd.
• Pośpiech, stan rozproszenia wewnętrznego, zmęczenie trudnymi warunkami życia, nie zadawanie sobie głębszych pytań, sprzyjają funkcjonowaniu mitów.
• Sprawą nader istotną jest jednoczenie się osób podobnie czujących i myślących.
• Twierdzę, że nie ma postawy bardziej nagannej niż głoszenie poglądów odległych od własnych przekonań.
• Trzeba mieć odwagę urzeczywistniania słusznej sprawy, choćby się o nią walczyło w osamotnieniu.
• Trzeba mieć w sobie odrobinę szaleństwa. By odczuwać urodę życia, warto zawierzyć własnej wyobraźni. A być sobą, to istnieć często wbrew otoczeniu i powszechnie uznawanym wartościom.
• Życie trzeba czymś wypełnić, choćby to był w ocenie innych nonsens i absurd.

Lewica
• Człowiek lewicy musi być odważny w ujawnianiu niesprawiedliwości i wszelkiej dyskryminacji.
• Człowiek lewicy nie może godzić się na dyskryminację jakichkolwiek grup społecznych.
• Idee lewicowe nie są obecne w telewizji i radiu. Tworzy się społeczeństwo jednoświatopoglądowe, pozostające pod wpływem prawicowych poglądów.
• Lewicowość wiąże się nierozdzielnie z traktowaniem każdego człowieka jako celu samego w sobie, a nigdy jako środka do nawet najbardziej szczytnych celów.
• Nie można być prawdziwym człowiekiem lewicy, nie pragnąc dla wszystkich jednakowych praw i wolności.
• Nie określiłabym moich poglądów w żadnym wypadku jako radykalnie lewicowych. Moje poglądy są zwyczajnie lewicowe. Natomiast ci, którzy określają swoje poglądy mianem lewicowych, często są przedstawicielami, jak się okazuje, prawicy – mam na myśli chociażby poglądy pana Borowskiego, czy poglądy pana Cimoszewicza.
• Prawdziwa lewica musi mieć świadomość niesprawiedliwości i wrażliwość na biedę. Musi chcieć systemowych rozwiązań w tej kwestii. Akcje dobroczynne pomagają tylko doraźnie. W obecnym czasie przyznawanie się do poglądów lewicowych wymaga odwagi. Do dobrego tonu należy bowiem wypieranie się takich zapatrywań.
• Prawdziwy człowiek lewicy musi być świadomy istniejącego zakłamania. Otóż dominuje u nas katolicyzm popierany przez państwo i rządzącą partię – tylko z nazwy lewicową.

Polityka/Państwo/Prawo
• Ani feminizm, ani homoseksualizm nie jest chorobą.
• Autorytety umacniają władzę. Ich zniewalająca siła zmniejsza krytycyzm na tyle, że niektórzy uznają czyjś autorytet wbrew racjom swojego rozumu, przystosowując się do opinii otaczających ludzi. Są to autorytety – nazwałabym urzędowe.
• Część polityków jest zajęta myślą o wygodnym urządzeniu siebie i własnych rodzin. Panuje nepotyzm i usankcjonowana korupcja. Wielu polityków charakteryzuje mała wrażliwość i uczciwość, skoro kierują się egoizmem w warunkach postępującej nędzy. Poza tym większość chce rozgłosu, a powinny im przyświecać jakieś ideały i chociaż odrobina bezinteresowności.
• Dowodem na to, że żyjemy w państwie wyznaniowym, jest oczywiście podpisanie konkordatu, wprowadzenie do wszystkich uroczystości państwowych elementów religijnych i duchowych. Poza tym święcenie dosłownie wszystkiego, co się da, łącznie z poświęceniem tornistrów dla dzieci w jednej z warszawskich szkół. Kolejnym przejawem państwa wyznaniowego jest stosunek do homoseksualistów i lesbijek, czy też zgorszenie możliwością wprowadzenia w Polsce prawa do eutanazji. Odnoszę wrażenie, że za pomocą norm prawnych chce się zmusić wiernych do przestrzegania pewnej określonej moralności – poprzez na przykład utrudnianie rozwodów czy też wprowadzenie religii do przedszkoli.
• Ja nie popieram zboczeń! Ja jestem orędowniczką rejestracji związków osób jednej płci.
• Jesteśmy jednym z bardziej nietolerancyjnych narodów; porównując się np. z Francją, Hiszpanią czy Holandią, wypadamy fatalnie. Ta nietolerancja niszczy życie milionów Polaków, także tych, którzy są nietolerancyjni. Bo nietolerancja z reguły łączy się ze złością, agresją, nienawiścią, a te uczucia niszczą tych, którzy je w sobie hodują.
• Karanie za posiadanie narkotyków nie ma sensu. Państwo nie powinno zbyt głęboko ingerować w stan zdrowia lub upodobania i nawyki obywateli.
• Kategorie dobra i zła należą do moralności, a nie do wymiaru sprawiedliwości. Tylko w państwach o ustroju totalitarnym narzuca się społeczeństwu jeden pogląd moralny, prowadząc do zniewolenia. W ustroju demokratycznym, czyli wieloświatopoglądowym, sędziom nie wolno orzekać w kategoriach moralnych.
• Media przedstawiają moje poglądy wybiórczo.
• Milcząca umowa między państwem a Kościołem, dotycząca poparcia polskiego wejścia do Unii Europejskiej w zamian za nieuchwalanie lewicowych ustaw, przyniosła negatywne skutki.
• Na szczęście przynajmniej teoretycznie nie żyjemy w państwie kościelnym i nie obowiązują wszystkich obywateli tego kraju nakazy Kościoła rzymskokatolickiego. Przynajmniej teoretycznie.
• Najbliższy jest mi socjalizm o korzeniach kantowskich, ponieważ żaden człowiek o rozwiniętej wrażliwości i uczciwości nie może godzić się z biedą, ubóstwem i obojętnością państwa. Źle reaguję na liberalizm gospodarczy, bo wolny rynek jest mitem.
• Najważniejsze w filozofii Kanta, do podstaw której nawiązuję, jest nakaz traktowania każdego człowieka jako celu samego w sobie. Z tego nakazu płynie logiczny wniosek, że socjalizm jest najlepszym ustrojem. Tęsknię do scentralizowanego państwa rządzonego przez oświeconych polityków.
• Nie interesuje mnie prowokacja polityczna ani szukanie zwady z Kościołem, tylko rzeczywista demokracja.
• Nikt nie ma monopolu na jedynie słuszne poglądy.
• Obecnie obowiązująca konstytucja odwołuje się do prawa naturalnego, czego nie czyniły konstytucje poprzednie. Na świecie jest kilka teorii prawa naturalnego, natomiast w Polsce w milczący sposób i bez żadnych dyskusji publicznych interpretuje się to prawo w duchu nauki Kościoła, czyli tomistycznym. Jest to przejaw moralorządności.
• Prawo stanowione nie powinno być wyrazem poglądów nawet najliczniejszej grupy światopoglądowej.
• Prawo ma gwarantować każdemu to, żeby korzystając ze swe wolności, mógł wybrać sobie taki światopogląd moralny i taki system wartości, który jemu odpowiada, a nie państwu, oczywiście zgodny z zasadą współżycia społecznego.
• Przedstawiciele niektórych wyznań pragną wzmocnić nakazy religijne stosowną surowością prawa. Tymczasem prawo nie powinno być wyrazem poglądów moralnych żadnej z grup społecznych.
• Przeraża mnie przejście od państwa ateistycznego do państwa, w którym dominuje Kościół jednego z wyznań.
• Sloganowa równość wobec prawa nic nie znaczy.
• Słowo "socjalizm" ma bardzo wiele znaczeń, nie tylko to, które w Polsce wywołuje stan niechęci.
• To, co dzieje się u nas, można określić neośredniowieczem. Jak inaczej rozumieć np. projekt ustawy, aby 16 października uczynić Dniem Jana Pawła II, i to z uzasadnieniem, że był to największy autorytet XX w.? Mocą prawa chce się decydować i nakazywać, kto jest autorytetem.
• Ustanawianie urzędowych autorytetów to jaskrawe naruszenie wolności obywatelskich.
• Uważam, że na Białorusi, podobnie jak w Iraku, realizujemy jakieś elementy polityki amerykańskiej. Polacy powinni najpierw uporządkować swoje sprawy wewnętrzne, dopiero potem pouczać inne kraje.
• Uważam, że samo publikowanie sondaży w okresie wyborczym jest już manipulacją i powinno być zabronione. Sondaże, pomijam już nawet, czy rzetelnie robione, czy nie, zniechęcają ludzi do głosowania na mniejsze partie, z których programem się zgadzają, na rzecz dużych, mających – według sondaży – większe szanse.
• W dziedzinie światopoglądu niejednokrotnie przepisy prawne są wyrazem poglądów moralnych Kościoła katolickiego.
• w moim przekonaniu Stany Zjednoczone nie mogą być wzorem dla Europejczyka, który w gruncie rzeczy pod względem świadomości stoi o wiele wyżej od przeciętnego Amerykanina.
• Zmiany ustrojowe w 1989 r. nie przyniosły demokracji i poprawy bytu ludzi, ale degradację polityczno-gospodarczą i biedę na skalę masową. Staliśmy się kolonią bogatych państw i zamiast socjalizmu skierowanego na instytucjonalną pomoc człowiekowi, mamy krwiożerczy kapitalizm z milionami bezrobotnych.
• Żyjemy w państwie wyznaniowym.

Religia
• Do Kościoła zraziła mnie dwulicowość katolików.
• Domagam się od lat życzliwości dla wszelkich grup światopoglądowych w Polsce, dla wyznawców wszelkich religii, w tym także niechrześcijańskich. Domagam się wolności również dla ateistów, agnostyków i ludzi bezwyznaniowych. Moje poglądy są świadomie zniekształcane w mediach.
• Interesujące, że ilekroć krytykuję w prasie głupotę, wąskość horyzontów, zaściankowość sposobu myślenia, czy mity obciążające świadomość Polaków – przypisuje mi się "walkę z Kościołem". Czyżby jego obrońcy utożsamiali Kościół z głupotą?
• Istnienie Boga jest przedmiotem wiary, a nie wiedzy.
• Jednak Bóg jest okrutny, jeśli powołuje do życia, a później odbiera je wbrew naszej woli.
• Kościelna filantropia ma prawie zawsze źródło w dotacjach państwowych i zwolnieniach podatkowych.
• Ludzie garną się do Kościoła w obawie przed śmiercią, a przecież człowiek i jego dusza to nie jest to samo. Nawet jeżeli przyjąć, że dusza ludzka jest nieśmiertelna, to nie ma to jeszcze wiele wspólnego z nieśmiertelnością człowieka.
• Nie jestem ateistką i nawet przez moment nią nie byłam. Bliski mi jest panteizm – przekonanie o boskiej energii, która przenika wszystko, co istnieje. Stąd mój szacunek dla świata zwierząt i roślin.
• Nie mam wątpliwości co do tego, że żyjemy w państwie wyznaniowym. Podejmując dziś decyzje państwowe, bierze się pod uwagę stanowisko Kościoła i jego ewentualne niezadowolenie, które jest hamulcem do przeprowadzenia różnych reform.
• Nie religia, lecz filozofia wypełnia moje życie.
• Polacy zachowują się tak, jakby Jan Paweł II był Bogiem.
• Religia daje nadzieję, jeśli się w nią wierzy. Ale ja chcę docierać do pewnych rzeczy racjonalnie.
• Religia nie przyczynia się w Polsce do podniesienia poziomu moralnego społeczeństwa.
• Stajemy się państwem wyznaniowym, czego dowodem jest choćby to, że w TVP dominują wciąż treści o charakterze religijnym, a telewizja nie dopuszcza innych grup światopoglądowych aniżeli katolicki. Inne są wciąż nieobecne. Jakkolwiek istnieje zapis o wartościach chrześcijańskich, owo chrześcijaństwo sprowadza się wyłącznie do katolicyzmu, co jest nieporozumieniem.
• W odróżnieniu od Kościoła katolickiego, który dzieli wojny na słuszne i niesłuszne, jestem pacyfistką.
• Wyznania religijne z reguły przynoszą swoim wyznawcom jakąś wizję życia po śmierci, ale wiara nie jest tym samym, co wiedza.

Wolność
• Konformizm, jeżeli staje się powszechnym zjawiskiem, powinien być traktowany jako sygnał braku wolności.
• Szukając zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa, rezygnujemy często z wolności. Wolność bowiem zmusza do podejmowania decyzji i uniemożliwia bezpieczne trwanie w kokonie spokoju.
• Wolność nie usypia, nie prowadzi ani do bierności, ani do konformizmu.


Prof. Szyszkowska o neutralnosci swiatopoglądowej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz