Krajobraz polityczny w Niemczech po wczorajszych wyborach zmienił się. Szykuje się koalicja prawicowo-liberalna, SPD i Zieloni zasiądą najprawdopodobniej w opozycji. Niemieccy geje i lesbijki zastanawiają się czy to nie będzie oznaczało impasu w sprawach gejowskich? Wbrew pozorom może okazać się jednak, że nowy układ polityczny nie będzie dla gejów i lesbijek aż tak bardzo zły. Po pierwsze dlatego, że wicekanclerzem i ministrem spraw zagranicznych najprawdopodobniej zostanie homoseksualista - Guido Westerwelle – szef liberalnej FDP. Guido Westerwelle bardzo wyraźnie w programie wyborczym opowiadał się za poszerzeniem praw związków partnerskich, dalszym zrównywaniem ich z małżeństwami heteroseksualnymi, czy też koniecznością wstrzymania pomocy dla państw łamiących prawa gejów i lesbijek.
Prawdopodobnie po przegranej wyborczej nie utrzymają się dotychczasowe władze SPD. A to dobra wiadomość dla gejów i lesbijek. Do władzy w partii dojdą najprawdopodobniej politycy lewego skrzydła, jak homoseksualny burmistrz Berlina Klaus Wowereit, który jest jednym z najbardziej popularnych polityków niemieckich. SPD w roli opozycji będzie już mniej skore do ustępstw prawicowej Merkel niż do tej pory, kiedy to było w koalicji rządowej z prawicą niemiecką.
Ciekawym jest, że dzięki wygranej prawicy po raz pierwszy ministrem spraw zagranicznych i wicekanclerzem będzie wycomingoutowany homoseksualista. Guido Westerwelle urodził się 27 grudnia 1961 w Bad Honnef. Jego życiowym partnerem jest biznesmen Michael Mronz. Mam nadzieję, że wkrótce nowy pan minister z mężem odwiedzą Polskę. Liczę na to, że zajrzą też do pałacu prezydenckiego.
PS. Zastanawiam się jednak, czy to rzeczywiście takie wyjątkowe w porównaniu z Polską, że w Niemczech na czele prawicowego rządu będzie stał gej? Myślę jednak, że tak. Po pierwsze z tego powodu, że w Niemczech – w odróżnieniu od Polski - gej na tak wysokim stanowisku mówi otwarcie, że jest gejem. Po drugie, dlatego, że walczy o prawa gejów i lesbijek.
Ciekawym jest, że dzięki wygranej prawicy po raz pierwszy ministrem spraw zagranicznych i wicekanclerzem będzie wycomingoutowany homoseksualista. Guido Westerwelle urodził się 27 grudnia 1961 w Bad Honnef. Jego życiowym partnerem jest biznesmen Michael Mronz. Mam nadzieję, że wkrótce nowy pan minister z mężem odwiedzą Polskę. Liczę na to, że zajrzą też do pałacu prezydenckiego.
PS. Zastanawiam się jednak, czy to rzeczywiście takie wyjątkowe w porównaniu z Polską, że w Niemczech na czele prawicowego rządu będzie stał gej? Myślę jednak, że tak. Po pierwsze z tego powodu, że w Niemczech – w odróżnieniu od Polski - gej na tak wysokim stanowisku mówi otwarcie, że jest gejem. Po drugie, dlatego, że walczy o prawa gejów i lesbijek.
Nie mogę też nie skomentować tego, że wybranek Guida Westerwelle to całkiem niezłe ciasteczko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz