Stolica Hiszpanii wyznaczyła sobie nowy cel: władze Madrytu chcą, by miasto znalazło się w pierwszej piątce na liście najczęściej odwiedzanych miejsc przez gejów i lesbijki.
Urzędnicy Madrytu zaprezentowali swoje plany w ubiegłym tygodniu podczas konferencji w San Francisco. Madryt już obecnie jest jednym bejowskiej liderów turystyki gejowskiej w Europie. Odwiedza go około trzech milionów gejów i lesbijek rocznie. Madryt ma pokaźną ofertę skierowaną do homoseksualistów. W mieście jest ponad 500 przeróżnych punktów dla homoturystów – bary, hotele, restauracje, kawiarnie, kluby nocne itd. W mieście jest organizowanych ponad 350 imprez rekreacyjnych, kulturalnych i sportowych skierowanych do gejów i lesbijek. Brzmi imponująco, zwłaszcza w porównaniu z Warszawą.
Hiszpania obecnie jest chyba jednym z najbardziej postępowych, liberalnych i cywilizowanych państw świata. Prawo hiszpańskie gwarantuje zakaz dyskryminacji przez wzgląd na orientację seksualną w wielu dziedzinach życia w kodeksie karnym od 1995.
Hiszpania, jako trzeci kraj na świecie, w czerwcu 2005 roku (ustawa, podpisana przez króla Jana Karola I, weszła w życie od 3 lipca 2005), zalegalizowała prawdziwe małżeństwa homoseksualne, przyznając parom homoseksualnym identyczne prawa jakie mają pary heteroseksualne. Prawo to przyznało również możliwość adopcji dzieci przez pary tej samej płci. W ciągu pierwszego roku od wejścia ustawy w życie ok. 4,5 tys. par tej samej płci wzięło ślub.
Już kilka lat wcześniej (od 1998) większość hiszpańskich regionów zalegalizowało związki partnerskie, zarówno dla par hetero- jak i homoseksualnych, przyznając im część praw i obowiązków jak małżeństwa.
Hiszpania, uznaje również konkubinaty, w tym homoseksualne, przyznając takim parom od 1994 roku tylko kilka praw.
Według opublikowanego tuż przed zalegalizowaniem małżeństw homoseksualnych w kwietniu 2005 roku sondażu rządowego Centrum Badań Socjologicznych (Centro de Investigaciones Sociológicas) 66% Hiszpanów popierało legalizację małżeństw homoseksualnych. Inna ankieta, przeprowadzona przez "Instituto Opina" dzień przed wejściem w życie ustawy, wykazała, iż poparcie dla małżeństw jednopłciowych wynosiło 62,1%, a dla adopcji dzieci przez pary homoseksualne 49,1%. Jak pokazują badania opinii publicznej z 2007 i 2008 roku poparcie Hiszpanów dla małżeństw osób tej samej płci nie maleje. Według badania Społeczny Portret Hiszpanów opublikowanego w lipcu 2007 roku, małżeństwo homoseksualne popiera sześciu na dziesięciu obywateli Hiszpanii. Największe poparcie wyrażają osoby pomiędzy 15 a 34 rokiem życia (75%), mające wyższe wykształcenie (71%), niewierzące (75,5%) oraz o lewicowych i centro-lewicowych poglądach politycznych (71,9%). Ponadto według badania 44% obywateli hiszpańskich popiera możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne; przeciw jest 42%. W innym badaniu ze stycznia 2008 roku przeprowadzonym przez Angus Reid Global Monitor, na pytanie Czy uważasz, że prawo, które zezwala zawierać małżeństwa homoseksualne powinno być zniesione? 74,5% respondentów odpowiedziało: nie, zaś 18,1%: tak.
Zapatero wielokrotnie wypowiadał się na temat małżeństw gejowskich i wyrażał stanowcze poparcie. Warto przypomnieć choćby dwie z nich:
„Rozszerzamy możliwość osiągnięcia szczęścia dla naszych sąsiadów, kolegów, przyjaciół i krewnych. Jednocześnie budujemy też bardziej przyzwoite społeczeństwo.”
„Zezwolenie osobom tej samej płci na wzięcie ślubu nie wyrządza szkody małżeństwu ani rodzinie. Przeciwnie, ci obywatele mają teraz możliwość zorganizowania swojego życia według małżeńskich i rodzinnych norm i wymogów. Nie ma zagrożenia wobec instytucji małżeństwa; wręcz przeciwnie, prawo to uznaje i ceni małżeństwo.
Świadomy, że pewni ludzie i instytucje zupełnie nie zgadzają się z tą zmianą prawną, chciałbym powiedzieć, że tak jak poprzedzające ją inne reformy prawa małżeńskiego, nie przyniesie ona złych rezultatów, a jej jedyną konsekwencją będzie uniknięcie bezsensownego cierpienia istot ludzkich. Społeczeństwo, które unika bezsensownego cierpienia swoich obywateli, jest społeczeństwem lepszym.
W każdym razie chciałbym wyrazić mój głęboki szacunek wobec tych ludzi i instytucji; chcę też prosić o taki sam szacunek wobec wszystkich, którzy popierają to prawo. Homoseksualistów, którzy tolerowali maltretowanie i obelgi przez wiele lat, proszę o wzmożenie odwagi, którą demonstrowali w walce o prawa obywatelskie, będącej przykładem wspaniałomyślności i radości połączonej z szacunkiem wobec wszystkich przekonań.”
Kiedy doczekamy się w Polsce polityka, który zdobędzie się na takie słowa?!
Urzędnicy Madrytu zaprezentowali swoje plany w ubiegłym tygodniu podczas konferencji w San Francisco. Madryt już obecnie jest jednym bejowskiej liderów turystyki gejowskiej w Europie. Odwiedza go około trzech milionów gejów i lesbijek rocznie. Madryt ma pokaźną ofertę skierowaną do homoseksualistów. W mieście jest ponad 500 przeróżnych punktów dla homoturystów – bary, hotele, restauracje, kawiarnie, kluby nocne itd. W mieście jest organizowanych ponad 350 imprez rekreacyjnych, kulturalnych i sportowych skierowanych do gejów i lesbijek. Brzmi imponująco, zwłaszcza w porównaniu z Warszawą.
Hiszpania obecnie jest chyba jednym z najbardziej postępowych, liberalnych i cywilizowanych państw świata. Prawo hiszpańskie gwarantuje zakaz dyskryminacji przez wzgląd na orientację seksualną w wielu dziedzinach życia w kodeksie karnym od 1995.
Hiszpania, jako trzeci kraj na świecie, w czerwcu 2005 roku (ustawa, podpisana przez króla Jana Karola I, weszła w życie od 3 lipca 2005), zalegalizowała prawdziwe małżeństwa homoseksualne, przyznając parom homoseksualnym identyczne prawa jakie mają pary heteroseksualne. Prawo to przyznało również możliwość adopcji dzieci przez pary tej samej płci. W ciągu pierwszego roku od wejścia ustawy w życie ok. 4,5 tys. par tej samej płci wzięło ślub.
Już kilka lat wcześniej (od 1998) większość hiszpańskich regionów zalegalizowało związki partnerskie, zarówno dla par hetero- jak i homoseksualnych, przyznając im część praw i obowiązków jak małżeństwa.
Hiszpania, uznaje również konkubinaty, w tym homoseksualne, przyznając takim parom od 1994 roku tylko kilka praw.
Według opublikowanego tuż przed zalegalizowaniem małżeństw homoseksualnych w kwietniu 2005 roku sondażu rządowego Centrum Badań Socjologicznych (Centro de Investigaciones Sociológicas) 66% Hiszpanów popierało legalizację małżeństw homoseksualnych. Inna ankieta, przeprowadzona przez "Instituto Opina" dzień przed wejściem w życie ustawy, wykazała, iż poparcie dla małżeństw jednopłciowych wynosiło 62,1%, a dla adopcji dzieci przez pary homoseksualne 49,1%. Jak pokazują badania opinii publicznej z 2007 i 2008 roku poparcie Hiszpanów dla małżeństw osób tej samej płci nie maleje. Według badania Społeczny Portret Hiszpanów opublikowanego w lipcu 2007 roku, małżeństwo homoseksualne popiera sześciu na dziesięciu obywateli Hiszpanii. Największe poparcie wyrażają osoby pomiędzy 15 a 34 rokiem życia (75%), mające wyższe wykształcenie (71%), niewierzące (75,5%) oraz o lewicowych i centro-lewicowych poglądach politycznych (71,9%). Ponadto według badania 44% obywateli hiszpańskich popiera możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne; przeciw jest 42%. W innym badaniu ze stycznia 2008 roku przeprowadzonym przez Angus Reid Global Monitor, na pytanie Czy uważasz, że prawo, które zezwala zawierać małżeństwa homoseksualne powinno być zniesione? 74,5% respondentów odpowiedziało: nie, zaś 18,1%: tak.
Zapatero wielokrotnie wypowiadał się na temat małżeństw gejowskich i wyrażał stanowcze poparcie. Warto przypomnieć choćby dwie z nich:
„Rozszerzamy możliwość osiągnięcia szczęścia dla naszych sąsiadów, kolegów, przyjaciół i krewnych. Jednocześnie budujemy też bardziej przyzwoite społeczeństwo.”
„Zezwolenie osobom tej samej płci na wzięcie ślubu nie wyrządza szkody małżeństwu ani rodzinie. Przeciwnie, ci obywatele mają teraz możliwość zorganizowania swojego życia według małżeńskich i rodzinnych norm i wymogów. Nie ma zagrożenia wobec instytucji małżeństwa; wręcz przeciwnie, prawo to uznaje i ceni małżeństwo.
Świadomy, że pewni ludzie i instytucje zupełnie nie zgadzają się z tą zmianą prawną, chciałbym powiedzieć, że tak jak poprzedzające ją inne reformy prawa małżeńskiego, nie przyniesie ona złych rezultatów, a jej jedyną konsekwencją będzie uniknięcie bezsensownego cierpienia istot ludzkich. Społeczeństwo, które unika bezsensownego cierpienia swoich obywateli, jest społeczeństwem lepszym.
W każdym razie chciałbym wyrazić mój głęboki szacunek wobec tych ludzi i instytucji; chcę też prosić o taki sam szacunek wobec wszystkich, którzy popierają to prawo. Homoseksualistów, którzy tolerowali maltretowanie i obelgi przez wiele lat, proszę o wzmożenie odwagi, którą demonstrowali w walce o prawa obywatelskie, będącej przykładem wspaniałomyślności i radości połączonej z szacunkiem wobec wszystkich przekonań.”
Kiedy doczekamy się w Polsce polityka, który zdobędzie się na takie słowa?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz