środa, 25 kwietnia 2012

Our hero

- Ocaliłem go, bo wyglądał prawicowo - tak Anders Behring Breivik odpowiedział na pytanie, dlaczego nie zastrzelił 22-letniego syna polskich imigrantów, który był na wyspie Utoya. - Niektórzy ludzie wyglądają bardziej prawicowo od innych. On wydawał się prawicowy, taki miał wygląd. Z tego powodu nie oddałem do niego ani jednego strzału. Gdy na niego spojrzałem, zobaczyłem siebie - wspominał. A teraz news dnia! Mający polskie korzenie Adrian Pracoń jest gejem i działaczem LGBT w Norwegii. Po parze lesbijek, które ocaliły grupę osób z masakry na wyspie Utoya to kolejny homoseksualny bohater w tej sprawie. Narzeczony Praconia również miał wziąc udział w zlocie na wyspie. Na szczęście nie dojechał tam przed strzelaniną. Czemu prasa milczy jednak na temat orientacji seksualnej Praconia i jego partnera? No tak, jeszcze ludzie by się dowiedzili, że bohater Polak i katolik nie jest heteroseksulny.

2 komentarze:

  1. w polsce nie pierwszy raz zatajają bohatera geja po to kuje ich oczy, Arizonie jak gej radował kongresmenkę też nie wspominano że jest gejem. A lesbijki z Norwegii które radowały też nie mówiono już plotkarskie portale. Dla polski mediów gej to jakiś dziwak w piórami w tyłku czy przepierają non stop za kobietę, a z lesbijkami jeszcze gorzej dla mediów polski nie istnieją.

    OdpowiedzUsuń