piątek, 21 października 2011

Brazylia dziś

Kolejny kraj dołącza do grona tych, które gwarantują parom homoseksualnym możliwość zawarcia małżeństwa. Jest nim Brazylia. Nie jest to niczym zadziwiającym zważywszy na to, że Sąd Najwyższy tego kraju już w bieżącym roku zagwarantował prawa przysługujące małżeństwom parom homoseksualnym, aczkolwiek bez oficjalnego zawarcia małżeństwa na podstawie przepisów o związkach de facto. Jesteśmy dziś świadkami kolejnego etapu (r)ewolucji brazylijskiej. Pary homoseksualne od prawa do zawarcia małżeństwa dzieli już tylko jeden głos sędziego Sądu Najwyższego Brazylii. W dniu 20 października 2011 4 sędziów zagłosowało za zniesieniem dyskryminacji osób homoseksualnych w kwestii małżeństw. Trwa oczekiwanie na głos Marco Buzziego. Z tego powodu nie jest znana dokładna data wyroku, ale jest pewnym, że będzie to miało miejsce w 2011 roku. Jego głos nie ma już nawet żadnego znaczenia z tego względu, że wszyscy pozostali sędziowie zagłosowali już za równością w dostępie do instytucji małżeństwa.
Sprawa, która toczy się w Sądzie Najwyższym Brazylii została zapoczątkowana przez parę lesbijek ze stanu Rio Grande do Sul, które mieszkają razem od pięciu lat i wystąpiły o zmianę ich stanu cywilnego. Para ta złożyła wniosek o ślub cywilny przed podjęciem decyzji Sądu Najwyższego Brazylii z maja 2011, który zrównał prawa związków tej samej płci ze związkami heteroseksualnymi w ramach przepisów o związkach de facto. Parze lesbijek odmówiono zarejestrowania małżeństwa. Zaskarżyły one decyzję urzędu do sądu. Sąd w Rio Grande do Sul jednak oddalił skargę, co doprowadziło do zajęcia się sprawą przez Sąd Najwyższy.

Jeden z sędziów - Luis Felipe Salomeo – powiedział przed oddaniem głosu, że ślub cywilny jest najbezpieczniejszym sposobem na zagwarantowanie praw rodziny, także homoseksualnej. Salomão dodał, że odmowa prawa do ślubu cywilnego osobom homoseksualnym jest "znieważa zasady konstytucyjne takie jak wolność i równość”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz