Julia Pitera z PO zapytana o sukces Ruchu Palikota w wyborach odpowiedziała: - Tak się zdarza, że pojawia się niewielka formacja, która jest czarnym koniem. Palikot to nie Lepper, ale mechanizm tu jest podobny. Jest jakaś grupa ludzi, która uważa, że istniejące partie nie spełniają ich oczekiwań i głosują z przekory - ponieważ bardzo wątpię, żeby wyborcy wiedzieli kim są osoby na które głosowali.
Pani Pitera, ja nie glosowalem z przekory. Glosowalem z powodu konkretnych propozycji swiatopogladowych i propozycji, ktore pani jako antyfeministce sa obce. Poza tym nie rozumiem kobiet, ktore wystepuja przeciwko feministkom. One chyba nie rozumieja tego, ze gdyby nie faministki to Julia Pitera siedzialaby dzis w domu z szydelkiem w reku i czekala na meza z obiadem a nie lansowala sie na politycznych salonach Warszawy.
czwartek, 13 października 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz