niedziela, 21 sierpnia 2011

Sprawiedliwość sił przyrody

Mówią, że bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy. Gdybym był naiwnym idiotą to bym uwierzył, że istnieje coś takiego jak bóg i właśnie postanowił ukarać rzymskich katolików za sianie nienawiści na świecie, popełniane zbrodnie przeciwko ludzkości, homofobię i inne przewinienia. Wczoraj wieczorem siedem osób odniosło rany różnego stopnia po tym, jak w wyniku ulewy i silnego wiatru zawaliło się kilka namiotów pielgrzymów na dawnym lotnisku Cuatro Vientos (Cztery Wiatry :)), gdzie przemawiał B16. Ale to nie wszystko. Silny wiatr, który zerwał się gwałtownie, przewrócił słup wysokiego napięcia i ustawiony na podium krzyż, jak również zdewastował samo podium. Zakończyło się tym, że B16 musiał zejść ze sceny. Protestom przeciwko homofobii kościoła katolickiego towarzyszyła piękna pogoda i nie przeszkadzały żadne siły natury. Podczas Gay Pride w Madrycie panowała również piękna słoneczna pogoda. Podczas katolickiego zlotu inkwizycyjnego pod nazwą Światowych Dni Młodzieży pogoda jest fatalna. Ciekawe jak to wyjaśnią katolicy? :)

2 komentarze:

  1. To jest podobno jakoś tak, że im więcej cierpień Bóg zsyła, tym lepiej - bo pokłada ufność, że im podołają, czy coś.

    OdpowiedzUsuń
  2. A to jak zsyła na nich, jak zsyła na ich wrogów to kara.

    OdpowiedzUsuń