czwartek, 14 lutego 2013

Mam dość mniejszego zła (Maziarski i Holland)

Wojciech Maziarski odpisuje w Gazecie Wyborczej Agnieszce Holland i radzi, że „zamiast składać pochopne deklaracje, czasem lepiej ugryźć się w język.  Bo potem trzeba odszczekiwać”.  Pan Maziarski pisze tak:” A jeśli jedyną realną alternatywą będą rządy IV RP? Jeśli pozostałe obozy polityczne okażą się za słabe, by zagrodzić drogę do władzy wrogom nowoczesnej europejskiej wolności? Wówczas też nie zagłosuje Pani na oszustów z PO? Zbyt wysoko cenię Pani inteligencję i obywatelską odpowiedzialność, by brać tę deklarację na serio. Zdarzają się sytuacje niekomfortowe, gdy nie ma idealnego wyboru i trzeba się opowiedzieć za mniejszym złem.” Maziarski zupełnie nie rozumie tego, że cierpliwość ma swoje granice i wielu już jest zmęczonych głosowaniem na tzw. mniejsze zło.  Poza tym skąd ta pewność Maziarskiego, że jest tylko zło i mniejsze zło.  Nie jest tak, że jedyną alternatywą wobec IV RP jest PO.  I nic nie zapowiada, że tak się stanie.  Nie podoba mi się to ciągłe straszenie PISem. Ostatnie głosowania i wypowiedzi posłów PO jasno pokazały, że od PISu tak dużo ich nie różni i zastanowić się należy, czy rzeczywiście PO jest takim mniejszym złem. PO wygląda raczej na równie konserwatywne i zacofane ugrupowanie.  Scena polityczna nie kończy się na PO. Jest lewica, której Pan Maziarski nie zauważa.  Nie zauważa także tego, że ludzie mogą nie chcieć być zmuszanym do głosowania na tzw. mniejsze zło i w ogóle nie pójdą do wyborów. Ja tak uczyniłem podczas ostatnich wyborów prezydenckich.  Dlatego w odróżnieniu do Pana Maziarskiego doskonale rozumiem Agnieszkę Holland. Maziarski zarzuca w tekście Holland wypominanie Godsonowi afrykańskich korzeni i zupełnie nie rozumie tego, że te afrykańskie korzenie jednak  mają wpływ na postrzeganie świata przez Pana Godsona. Agnieszka Holland nigdzie nie wspominała o kolorze skóry, ale o mentalności ludzi pochodzących z tamtych rejonów. O mentalności, która sprawia, że za homoseksualizm ludzi się tam zabija. Pan Maziarski zdaje się tego nie wiedzieć, że to kościół, do którego należy Pan Godson stoi za afrykańskimi projektami ustaw, które przewidują karanie osób homoseksualnych śmiercią. Warto o tym powiedzieć. Mnie osobiście zastanawia, czy gdyby Pan Godson pozostał w Nigerii to czy poparłby ten homoseksualny holokaust. Obawiam się, że tak.  W słowach Godsona słychać język ekstremistów religijnych.  Dalej Pan Maziarski cytuje posła Godsona mówiące o tym, że homoseksualizm jest według niego wypaczeniem i komentuje je  następująco: „W porządku, można tak myśleć. Pytanie tylko, co z tego ma wynikać.” W porządku?! Tak można myśleć?! Nie, tak nie można myśleć i to nie jest w porządku. To tak jakby przyznawać rację rasistom i faszystom. Panie Maziarski, mnie oburza co Pan pisze.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz