Jestem po obejrzeniu programu „Ukryta prawda”, którego bohaterami były dwie pary - jedna lesbijska i jedna gejowska. Pary postanowiły mieć wspólnie dzieci. Zainteresowało was? Mnie też. Niestety. I skusiłem się, żeby obejrzeć dalszy ciąg wydarzeń. Przeszedł on moje najśmielsze obawy. Autor scenariusza chyba jest nie ma kontaktu z rzeczywistością i realiami świata. Nie wiem zupełnie czemu uważa on, że gej chcący mieć dziecko z lesbijką będzie się zmuszał do obywania stosunków seksualnych. Czyżby zupełnie nie przyszło mu do głowy, że wystarczy kubeczek a i nawet bez kubeczka jest możliwe zapłodnienie kobiety. Autor programu jednak uznał, że gej z lesbijką muszą w tym celu uprawiać seks. I wymyślił, że jedna z partnerek będzie zmuszała drugą do tego. Zupełnie niezrozumiałe. Totalnie nienormalne. Dalej jest jeszcze ciekawiej, bo autorzy starają się wmówić telewidzom, że gejowi i lesbijce się to tak spodoba, że aż postanawiają zakończyć swoje dotychczasowe związki i założyć związki heteroseksualne. Wyglądało to zupełnie tak jakby autor spełniał tym swoje seksualne fantazje. Jednocześnie wymyśleni bohaterowie deklarują, że seks z osobą przeciwnej płci ich brzydzi, co nie przeszkadza im kopulować przez kolejne tygodnie. Absurd. Gejów nie brzydzi seks z kobietą, ani lesbijek z mężczyzną, ale po prostu nie podnieca. I jeśli pary gejów i pary lesbijek mają plany rodzicielskie to nie potrzebują do tego heteroseksualnego seksu. Ale autorom programu jakoś nie przyszło to do głowy. Poza tym teksty, które padają z ust homoseksualnych bohaterów są tak absurdalne, że od razu wieje fałszem. Jest dla mnie oczywistym, że żaden gej czy lesbijka zdecydowani na powiększenie rodziny nie będą mówić o tym w kategorii „handlu dziećmi”. Tak samo jak para heteroseksualna planująca dzieci. Nie ma tu żadnej różnicy. Nikt nie wynajmuje kobiety do urodzenia dziecka, ani mężczyzny do zapłodnienia. A jeśli nawet lesbijka zdecydowałaby się skorzystać z banku spermy to kobiety heteroseksualne także to robią i nikt nie nazywa tego „handlem dziećmi”. Gdy heteroseksualiści wychowują zamiennie dzieci lub dzielą się opieką to jest to chwalone, tymczasem w programie z powodów czysto homofobicznych w przypadku rodzicielstwa geja i lesbijki zamiast o podziale obowiązków mówi się o oddawaniu dzieci. Ogólnie wymowa programu jest taka, że geje i lesbijki nie powinni mieć dzieci, bo to jest źródłem wszelkich nieszczęść i konfliktów. Na koniec jedna z bohaterek związuje się z mężczyzną i stwierdza, że „cieszy się z wyboru, bo wybrała dobrze”. TVN-owi zupełnie umknęło, że „tego się nie wybiera”. Autorom programu radzę kolejnym razem skonsultować swoje chore wyobrażenia z parami homoseksualnymi żyjącymi w rzeczywistości. To co zaproponowali telewizyjnej publiczności tym razem było całkowicie niedorzeczne i oderwane całkowicie od rzeczywistości. Jeśli TVN ma zamiar dalej „obdarowywać” widzów takimi wymiocinami to lepiej, żeby nic już nie kręcił.
poniedziałek, 25 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jacku programy takie dla mnie ogłupiają ludzi
OdpowiedzUsuń