środa, 27 czerwca 2012

Deratyzacja

Ekscytacja projektami ustawy o związkach partnerskich (lub umowach) trwa na dobre, a tymczasem Solidarna Polska składa projekt, który pozwalałby na zakazywanie manifestacji organizowanych przez homoseksualistów, choć nie tylko. Posłuchałem dziś posła Dery w TOK FF i wyjść ze zdziwienia nie mogę, że prawnik nie wie tego, że istnieje coś takiego jak wolność zgromadzeń. Dla Dery parady to nie tylko promowanie homoseksualizmu, ale także seks na ulicach, obsceniczność i wulgarność. Ciekawe skąd on to wie, bo ja bywam na paradach i wiem, że ani wulgarnie ani obscenicznie, a co najwyżej nijako. Poza tym gdyby nawet parady promowały homoseksualizm (choć to absurdalne i zawsze podkreślam, że homoseksualizmu nie trzeba promować, jest rozchwytywany bez reklamy) to co z tego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz