piątek, 20 stycznia 2012
Siła
Jak donosi Wyborcza nici ze związków partnerskich. Premier już zapomniał, co mówił przed wyborami. PO według relacji gazety nie poprze ustawy nawet jeśli któryś z posłów tej partii złoży ją do Sejmu. Nie jest to dla mnie wielka niespodzianka, ale nie zmienia to faktu, że postawa PO to zwykłe skurwysyństwo. Niespodzianką jest dla mnie to, że nie grzmi nikt w internecie. Panuje spokój jakby nic się nie stało, jakby i tak nikt nie wierzył w obietnice premiera dotyczące tego, że ustawa o związkach partnerskich będzie jedną z pierwszych, którą się rząd zajmie po wyborach. Irytują mnie do granic możliwości słowa członków PO o tym, że związki partnerskie są tematem zastępczym i Polaków to nie intsresuje oraz mają większe problemy. Jestem Polakiem i brak związków partnerskich to dla mnie główny problem. Lekceważenie znacznej części Polaków jest chamstwem. Dlatego apelujmy do PO na Facebooku, mailami, listami i jak się da. Jeśli tego nie zrobimy nadal będzie się wmawiać społeczeństwu, że ten problem nie istnieje i jego rozwiązaniem nikt nie jest zainteresowany. Siła jest w nas, ale pokażmy ją w końcu do jasnej cholery.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
święte jest każde Twoje słowo, które w tym artykule napisałeś - ale jak widać jest to " wołanie na puszczy", temat mało kogo interesuje, a tych, których to interesuje, czekają, aż ktoś za nich to załatwi - niestety :(
OdpowiedzUsuń