Były szef SLD Grzegorz Napieralski pytany przez WPROST o to co zrobiłby, gdyby okazało się, że jego córki są homoseksualne odparł, że zaakceptowałby wszystko, co im nie szkodzi. - Jeżeli tak stałoby się, że moja córka przyszłaby i powiedziała: Tato, kocham kobietę, powiedziałbym - to Twój wybór! Wszystko, co jest szczęściem mojej córki, jest również moim szczęściem - zapewnił.
- Mam dwóch synów, oni są w młodym wieku, chodzą do szkoły podstawowej, mają 10, 11 lat. Nie wiem jak będzie w przyszłości. Mam nadzieję i chciałbym, żeby oni byli osobami o poglądach... heteroseksualnych. Ale uszanowałbym inne zapatrywania - powiedział poseł SLD Cezary Olejniczak.
Pomijam co mówiła Krystyna P. z racji tego, że jej poglądy są wynikiem zaburzeń i nie są normalne. To, co mówią członkowie SLD mnie przeraża nie mniej. Napieralski mówiąc, że orientacja seksualna jest kwestią wyboru i Cezary Olejniczak traktujący ją w kategoriach poglądu świadczy o tym, że nadal żyją oni w świcie sprzed co najmniej dwóch stuleci. Poraża mnie brak wyczucia. Teksty o wyborze i wyrażanie nadziei o tym, że dzieci będą heteroseksualne są dla mnie nie do przyjęcia. Nie dociera do tych panów zupełnie fakt, że gejem się po prostu jest a nie się cokolwiek wybiera, że dla geja jego orientacja jest najbardziej naturalna i sprawia mu przyjemność i daje szczęście identycznie jak w przypadku heteroseksualistów pociąg do płci odmiennej. Zupełna ignorancja i niewiedza.
Ja bardzo życzę Panu Cezaremu Olejniczakowi syna geja, który przeczyta w wywiadzie, że jego ojciec chcialby by był hetero. Ojcowie roku się znalezli. Kurwa mać! Nie da się nie przeklinać.
sobota, 26 stycznia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz